Już za 9 dni wyruszamy na kolejną wyprawę. Tym razem przez Amerykę Środkową do Południowej.
Trasę zaczynamy na Kostaryce, a następnie lecimy do Ekwadoru. Szczegółową trasę możecie prześledzić na naszej stronie. Pokrótce rzecz ujmując z Ekwadoru będziemy poruszać się przez Boliwię, Peru i Chile. Jeśli starczy czasu zawitamy tez w Argentynie. Niestety Brazylię przyjdzie nam odwiedzić innym razem. Wracamy pod koniec sierpnia z Santiago de Chile.
To tak tytułem wstępu. Z podróży będziemy zamieszczać jak zwykle nasze małe przemyślenia i jak zwykle tylko od czasu do czasu – jak nam pozwoli na to kontakt ze światem :-)
Maszyna ruszyła i trwa pakowanie. Nasza pierwsza wspólna, małżeńska wyprawa, ale to brzmi :-)
Ewa
lip 2, 2007 -
Cześć moje PAPUSZKI:):)
No to bawcie się dobrze na tej wyprawie ehhh…. ale Wam zazdroszczę!!!
Moncia dzięki za list i prezęciki doszedł co prawd nie tak szybko jak chciałaś (hahaha) ale wczoraj juz trzymałam go w ręce:):):) super!!!!
OKI wielk buźka dla Was trzymta sie hejjjjjjjjjjjjjj.Ipiszcie co tam w Ameryce Pd
p.s. A to dla Norbiego „z prawej strony jeziura ……LALALA dalej wiesz jak brzmi tekst :):):). papapapapapa
Monia
lip 13, 2007 -
Czy posladki ( i cala reszta ) juz spalone sloncem? U nas niestety tylko ciala zlane deszczem :( slonce najwyrazniej nie ma ochoty zawitac w tym roku do Lodnynu. Pisac prosze przemyslenia, ciekawismy ich – powinnismy byc tam przecie razem z Wami!!!!!!!!!!!!!!
Wojciu od 2 dni w Niemczech na turniejach. Ja zajmuje sie moimi Bardzo Waznymi Sprawami jak cwiczenie lewej reki i robienie albumow z bizuteria:)
Caluje najgorecej Staro-juz-zencow.